Komentarze: 0
Dzisiejszy dzien byl dla mnie dniem neutralnym, obojetnym, dniem, ktory nie mial na mnie wiekszego wplywu.. Wszystko, co sie dzialo przemykalo jedynie obok mnie nie wywolujac uczuc i mysli.. Bylem na rejestracji przedpoborowej, wypelnilem co trzeba, odpowiedzialem na wszystkie pytania, obrocilem sie na piecie i wyszedlem.......uprawialem freestyle na placyku manewrowym... dobrze mi szlo, koles sie nie denerwowal, nawet mnie pochwalil- mialem to gdzies, nie interesowaly mnie jego opinie. Rownie dobrze mogl by na mnie wrzeszczec przez caly czas, bylo mi to obojetne...
Teraz musze wziac sie w garsc- jutro mam zadanie klasowe z matmy, a musze jeszcze powtorzyc wszystko ostatni raz. Nie moge pozostac obojetny......
Moje kontakty z rodzicami sa dziwne- dzisiaj nie zamienilismy ze soba ani jednego zdania, wczoraj podobnie.. Ograniczamy sie do absolutnego minimum. Nie podoba mi sie ta sytuacja, ale nie potrafie jej zmienic..
Ide zrobic sobie herbatke i pouczyc sie matmy troche..
Potem moze porysuje sobie....