paź 15 2003

everything is FUCK, everybody suxx....:/


Komentarze: 2

Zostałem zdruzgotany, porozbijany na małe kawałeczki. Po tej rozmowie potrzebuję kilku chwil na zespolenie mojego wnętrza, na poukładanie w odpowiednich miejscach wszystkich celów, chęci, na poskładanie w jedną całość mojej hierarchii wartości. Odbudowanie tego, co składa się na MNIE. Co stanowi mój obraz postrzegany przez innych..
 Raniące mnie słowa zostały wymierzone w taki sposób, że uderzyły we wszystkie wrażliwe punkty we mnie. Wysnuta w w efekcie wizja, rodzaj puenty była dla mnie straszna.
Okazało się bowiem, że moje życie praktycznie jest bez sensu, ponieważ i tak nie mam najmniejszych szans na osiągnięcie czegokolwiek. Winę za to ponosi komputer, ponieważ "bez przerwy siedzę przed gadu-gadu", snowboard, ponieważ heeh "koliduje mi z kursem rysunku", oraz UWAGA!!- "moje włosy", ponieważ "są za długie i wyglądam z nimi zupełnie beznadziejnie, całkiem jak jakiś żul albo kloszard". Do tego nie można zapomnieć o moich "obrzydliwych gaciach" i muzyce "biedoty portorykańskiej zatrudnianej w portach", której słucham.
Po wysłuchaniu tego texktu zaczynam się zastanawiać, dlaczego taki dewiat jak ja jest jeszcze na wolności!! :>
 Mimo wszystko :/ jest mi ciężko..Tym bardziej, że "rodzice mają zawsze rację". Wtakich chwilach najbardziej potrzebuję wsparcia kogoś bliskiego..
Jednak niestety nie mam kogoś takiego...:(

gs : :
kilufka
16 października 2003, 18:49
Bart-us... sluchaj niestes niesamowitym, prze..prze.. czlowiekiem.. zero "-"-ow.. ( powaaga ) nie podlamuj sie... z rodzicami masz ciezko.. chyba kazdy z nas ma w pewnym stopniu.. wiekszym badz mniejszym.. , oni sie nie znaja na "sprawie" bedzie dobrze.. glowa do góry ! masz mnie (wsparcie) ... always..jestem przy tobie i do "twojej dyspozycji..." check your meil later... :-D BEDZIE LEPIEJ !! musi... oczekuje dzisiaj na bardziej optymistyczna notke.. bye
15 października 2003, 21:59
mhm....powialo glebokim smutkiem...nie martw sie bedzie lepiej! (musze sobie to czesto powtarzac) ja ostatnio tez uslyszalam cos takiego od osoby , od ktora (tak mysle) powinna powiedziec to jako ostatnia,albo nie mowic tego w ogole...ale coz...jak juz ktos powiedzial - rodzice maja zawsze racje...najlepiej nie zwracac na to uwagi...(skutkuje, ale po pewnym czasie )to tyle...NIE MARTW SIE BEDZIE LEPIEJ!!!(mam nawet taki napis na komorce jako powitanie :))

Dodaj komentarz